Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 35
Pokaż wszystkie komentarzeMartwi mnie ta sprawa... Sam miałem sytuacje pod bramkowe ,gdzie „automobilista” z premedytacją próbował mnie zepchnąć na pobocze. Znam kwestie gdzie „moneta” i układy brały górą i czyniły z winowajcy niewiniątko... Dużo podróżuje motocyklem i po sytuacjach podbramkowych idąc spać tysiące kilometrów od domu, Bogu dziękuje że mi i mojej lepszej połówce nic się nie stało..... Nic mi nie pozostaje jak kondolencje i jako osobie wierzącej modlitwa za Macieja. Pozdrawiam i życzę wytrwałości
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza